Mam panel w tym dwupiętrowym domu, który ma dziwną konfigurację okablowania. Gniazda wokół domu zostały podzielone na 4 wyłączniki po 15 amperów każdy, które normalnie działają, jednak jeden z czterech zajmuje większość z nich (salon, jadalnia, główna sypialnia i druga sypialnia). Powoduje to wyzwolenie tego wyłącznika co najmniej 1-2 w tygodniu. Na panelu pozostało około 5 miejsc, w których nie są zainstalowane żadne wyłączniki. Zastanawiam się, czy można wziąć ten jeden wyłącznik, który ciągle się wyzwala, i podzielić go na nowo zainstalowany wyłącznik 15AMP?
Jeśli ktoś ma odpowiedź lub może inne rozwiązanie tego, jak to naprawić, byłoby świetnie, ponieważ martwię się, czy istniejący młot nie zużyje się.