Zastanawiam się nad zakupem nawilżacza wyparnego do mojego super suchego domu na północnym wschodzie, ale zastanawiam się, czy parowanie ochłodzi pomieszczenie i to zwiększy mój rachunek za ogrzewanie. jak nawilżacz wyparny działa dokładnie tak samo jak klimatyzatory wyparne - tj. przedmuchiwanie suchego powietrza przez wodę, aby spowodować parowanie, przenosząc w ten sposób ciepło powietrza na utajone ciepło pary wodnej.
Czy mylę się co do termodynamiki? A może efekt jest na tyle mały, że nie robi dużej różnicy?