Mieszkam w Maine i zimą bywa zimno. Mój dom posiada listwę przypodłogową do ogrzewania ciepłej wody i trzy strefy ogrzewania (piwnica, pierwsze piętro i drugie piętro). Mamy szopkę / pokój wejściowy, który, jak sądzę, został dodany do domu po jego pierwotnej budowie - ma wiele okien i łatwo się chłodzi. Posiada również długi grzejnik, który znajduje się w strefie pierwszego piętra.
Termostat dla strefy pierwszego piętra jest dobrze umieszczony w centralnym miejscu. Zazwyczaj wszystko działa dobrze. Kiedy większość pierwszego piętra jest utrzymywana na wygodnym poziomie około 68 lat, błotnik znajduje się prawdopodobnie w połowie lub w górnej czterdziestce.
Pojawił się jednak problem z instalacją pieca na drewno na naszym pierwszym podłoga. Piec działa dobrze i może ogrzać cały dom. Jednak gdy działa, podnosi temperaturę wewnętrzną na tyle, że ciepło listwy przypodłogowej nie włącza się. Problem polega na tym, że jeśli na zewnątrz jest wystarczająco zimno, temperatura na zewnątrz w mudroomie może spaść do niskich 30s (lub potencjalnie niżej, jeśli nie będę jej uważnie obserwować). Oczywiście nie chcę, aby tak się stało, ponieważ nie chcę, aby rury zasilające rejestr w mudroomie zamarzły.
Jakie masz sugestie, które mogą rozwiązać ten problem? mocne>
Oto kilka pomysłów, które miałem:
- Usuń ciepło z listwy przypodłogowej z toalety (możliwe, chociaż chciałbym trochę ciepła tam)
- Umieść mudroom w osobnej strefie (trochę kosztowne przedsięwzięcie, ale być może najlepsze rozwiązanie)
- Umieść termostat w pokoju kąpielowym ustawionym na, powiedzmy, 35 - byłoby to podłączony do tej samej strefy na pierwszym piętrze, co termostat wewnętrzny. Cała strefa włączyłaby się, gdy zadziałał któryś z termostatów. Dodałby więcej ciepła niż chciałoby się w środku ... ale może być wykonalny?
- Zainstalować jakiś rodzaj zaworu odcinającego na rurach wychodzących do błota, abym mógł ręcznie opróżnić te rury i zamknąć woda w nich, gdy włączam kuchenkę. (Podejrzewam, że to zły pomysł)
- Zainstaluj jakąś samodzielną grzałkę. (Nie chcę tego robić - nie ma na to dobrego miejsca i wydaje się, że jest to mniej eleganckie rozwiązanie, ponieważ dodaje dodatkową komplikację, zamiast naprawiać istniejący problem)